Świąteczne spotkanie rodaków

W niedzielę Polacy z Kowna spotkali się w swej siedzibie, by wspólnie odświętować zapusty. Tłumnie przybyli kowieńczycy na imprezę, bo wiadomo, że tuż, tuż czeka Wielki Post, a wtedy bawić się nie przystoi. Więc w niedzielne popołudnie śpiewano, wróżono, wspominano stare zwyczaje i, oczywiście, częstowano się nawzajem blinami z rozmaitymi dodatkami. Sute jedzenie na zapusty jest usprawiedliwione, więc panie nie pożałowały wysiłku i pomyślunku w przyrządzaniu dań. I, jak się okazało, przy odrobinie fantazji i pracowitości rąk najzwyklejsze produkty mogą cieszyć podniebienie.

Wesoło się bawiąc żegnano zimę (chociaż wcale jeszcze nie ma zamiaru nas opuszczać) i snuto marzenia o wiośnie, która pozwoli cieszyć się pięknem przyrody, jak też popracować w ogródku. Coraz dłuższe dni i coraz jaśniejsze słonko wróżą, że wiosna się powoli zbliża.

 

Wszystkie drogi wiodły do Podbrodzia…

– właśnie takie miało się wrażenie w ubiegły piątek, bowiem z całego rejonu święciańskiego: Pren, Karkożyszek, Magun, Święcian, Powiewiórki, Nowych Święcian, Drużyl śpieszyli rodacy na zapusty do miasteczka nad Żejmianą. Tu, jak zawsze gościnne dla przybyłych było Gimnazjum „Żejmiana”. W jego progach prezes Święciańskiego Oddziału Rejonowego Związku Polaków na Litwie Irena Bejnar oraz dyrektor placówki oświatowej Natalia Alinauskiene serdecznie witały gości. Na zapusty do Podbrodzia przybyli członkowie Związku, Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, by wspólnie się zabawić w ostatnich dniach karnawału. I nawet tak duża sala jaką się szczyci gimnazjum ledwie mogła pomieścić wszystkich chętnych – przybywano całymi rodzinami: dziadkowie, rodzice i dzieci byli mile oczekiwani, a organizatorzy zadbali o to, by nikt się nie nudził. Czytaj dalej Wszystkie drogi wiodły do Podbrodzia…

W Glinciszkach – sąd nad Zimą

Tegoroczne zapusty rejonu wileńskiego świętowano w Glinciszkach. Tu w malowniczej scenerii dworku Jeleńskich ogłoszono sąd nad Zimą. Nie było to łatwe zadanie, bowiem piękna, słoneczna pogoda oraz zimowe atrakcje nie sprzyjały oskarżeniu. Ale tradycja nakazuje na zapusty przegnać zimę za pola i lasy, więc kto nie wystraszył się mrozu śpieszył do Glinciszek. Tu, przy wejściu do parku czekały na gości urocze dziewczęta, które wraz z miłym Zajączkiem i skocznie przygrywającym akordeonistą, przybyłym zawieszały na szyi symbol święta – lukrowane precle na wstążeczce.

Święto zapustowe zainaugurowała mer rejonu wileńskiego Maria Rekść wraz ze starostą Henrykiem Gierulskim. Witając przybyłych pani mer mówiła w trzech językach: polskim, litewskim i rosyjskim, by wszystkim mieszkańcom i gościom oddać należyte honory. Czytaj dalej W Glinciszkach – sąd nad Zimą