W dobie powszechnej globalizacji i masowej migracji ludności, która powoduje, że państwa stają się wielonarodowe i wielokulturowe, a większość środowisk opiniotwórczych promuje europejskość, kosmopolityzm i chociaż tych słów stara się unikać, jednak postawa „obywatela świata”, promowana przez środki masowego przekazu, jest poprawna politycznie, a nawet uważana za ideał życia społecznego. Pogłębia się to jeszcze bardziej poprzez groźbę postępującej islamizacji Europy. Wszystko to ściśle się wiąże z pojęciem integracji mniejszości do większości. Dlatego, niechcący, stajemy przed dylematem: „Ułatwiać integrację czy strzec polskiej tożsamości?!”.
Temat ten jest zarówno niezwykle interesujący jak też aktualny dla każdej mniejszości narodowej – tej rozsianej po świecie, jak i tej – zamieszkałej w zwartych skupiskach. Mówiąc o integracji stale ocieramy się o pojęcia procesów asymilacyjnych. Idealnym rozwiązaniem byłaby w równej mierze integracja przy pełnym zachowaniu tożsamości. Uważam jednak, że zachowanie równowagi w procesie integracji i niedopuszczenia asymilacji jest rzeczą niezwykle trudną i częściowo wręcz niemożliwą.
Procesy integracji i zachowania tożsamości narodowej nie mogą być uniwersalne dla wszystkich mniejszości i zależą od wielu czynników, a mianowicie:
– kraju zamieszkania – w jakim państwie znajduje się ta mniejszość, na ile jest ono demokratyczne, a jego większość – tolerancyjna. Czy to państwo charakteryzuje szacunek do mniejszości narodowych, czy też dąży ono do tworzenia jednolitego państwa narodowego, jakim, na przykład, jest Litwa;
– od charakteru mniejszości narodowej – czy jest to mniejszość napływowa, powstała na skutek emigracji, czy ludność tubylcza (autochtoni), zwarcie zamieszkała;
– od kondycji mniejszości narodowej – czy pielęgnuje ona tradycje domu rodzinnego; jak również od jej stanu materialnego i pozycji społeczno-politycznej w kraju zamieszkania.
Litwa, w odniesieniu do mniejszości polskiej, w tym kontekście, pozostaje krajem nietypowym, biorąc pod uwagę stosunek do mniejszości w krajach zachodnich.
Polacy na Litwie stanowią ludność tubylczą (są autochtonami) i zamieszkują tereny Wileńszczyzny, są w zwartym skupisku.
Używają oni ojczystego języka polskiego na co dzień; kultura polska sięga korzeniami głęboko w wieki i tysiąclecia, stanowiąc i potwierdzając ogromne dziedzictwo kulturowe oraz tradycje domu polskiego.
Kondycja społeczności polskiej na Litwie pozostaje dość dobra (funkcjonują tu szkoły polskie, przedszkola, organizacje społeczne, kluby, teatry itd.).
Partia polityczna Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin od 23 lat zachowuje władzę w samorządach rejonów wileńskiego i solecznickiego, współrządzi w rejonie trockim, święciańskim, w Kłajpedzie. W samorządzie miasta Wilnie posiada 10 radnych. W Sejmie RL ma własną frakcję liczącą 8 posłów. W wyborach do Parlamentu Europejskiego uzyskaliśmy w skali kraju ponad 8 proc. głosów i naszym posłem w PE już w kolejnej kadencji jest Waldemar Tomaszewski.
Litwa, pomimo ratyfikowania Europejskiej Ramowej Konwencji Praw Mniejszości Narodowych, w realnej polityce dąży do tworzenia państwa narodowego. W polityce państwa odczuwa się tendencje asymilacyjne.
Po przywróceniu Niepodległości Litwy wszystkich Polaków ogłoszono spolszczonymi Litwinami. Dlatego też postawiono na depolonizację Wileńszczyzny. W tym celu na początku lat dziewięćdziesiątych został przyjęty „Program rozwoju Litwy Południowo – Wschodniej”, który zakładał „szlachetny cel” – ekonomiczno-socjalnego rozwoju tego regionu i na który rzucono miliony litów, w rzeczywistości ograniczył się do budowy i zakładania szkół z litewskim językiem nauczania na terenach zamieszkałych w zwartych skupiskach przez Polaków. Tak powstały szkoły powiatowe (obecnie ministerialne), które miały i mają na celu odciąganie dzieci ze szkół z polskim językiem nauczania.
Zjawisko depolonizacji na Litwie ma charakter systemowy, jest to:
– uniemożliwienie zapisu w wersji oryginalnej imion i nazwisk;
– zwalczanie dwujęzycznych napisów w zwartych skupiskach Polaków na Litwie;
– rozcieńczenie zwartego skupiska Polaków Wileńszczyzny poprzez przenoszenie prawa własności ziemi (jedyne na świecie!) Litwinów z całej Litwy do miejscowości podwileńskich;
– uchwalenie 5-proc. progu wyborczego dla mniejszości narodowych;
– dążenie do kształtowania okręgów wyborczych w ten sposób, by Polacy w nich nie tworzyli większości;
– brak Ustawy o mniejszościach narodowych;
– w oświacie: skreślenie języka polskiego z listy egzaminów obowiązkowych na maturze, tym samym pomniejszając status języka ojczystego;
– wprowadzenie nauczania poszczególnych przedmiotów w języku litewskim;
– ujednolicenie egzaminu z języka litewskiego na maturze w szkołach z litewskim i polskim językiem nauczania, tym samym powodując ograniczenie dostępu do miejsc finansowanych przez państwo na wyższych uczelniach w kraju zamieszkania;
– zaprzestanie tłumaczenia podręczników dla klas 11-12 oraz próby wstrzymania wydawania podręczników w języku polskim z poszczególnych przedmiotów dla klas 5-10;
– brak w planach nauczania takich przedmiotów jak historia i geografia Polski;
– próby wprowadzenia 4 modeli szkół mniejszości narodowych, polegających na stopniowym zawężeniu nauczania przedmiotów w języku polskim i przejścia – w klasie 11-12 – na nauczanie wszystkich przedmiotów w języku litewskim, z wyjątkiem języka polskiego;
– nowelizacja Ustawy o oświacie z 17 marca 2013 roku daje preferencje szkołom litewskim przed polskimi.
Wszystko to wskazuje, że władze Litwy pod szyldem integracji prowadzą politykę ukierunkowaną na asymilację.
Nasza społeczność sprzeciwiła się próbom wprowadzenia do szkół polskich jednego z czterech proponowanych modeli nauczania dwujęzycznego proponowanych przez resort oświaty Litwy i wypowiedziała się za piątym modelem – nauczaniem wszystkich przedmiotów – od klasy 1 do 12 – w języku ojczystym. Zapewnia to nam dobrą wiedzę i wysoki poziom nauczania przedmiotów, nie tracąc czasu na opanowanie poszczególnych przedmiotów nauczanych w języku litewskim. Został podjęty trud przetłumaczenia z języka litewskiego i wydania w języku polskim 8 podręczników przedmiotowych, których łączny nakład wynosi 34 tysięcy egzemplarzy.
Udało się zachować stałą kadrę nauczycielską, pochodzącą z polskich rodzin. Są to absolwenci polskich szkół dobrze znający tradycje i obyczaje ludowe, co rzutuje na całą pracę pozalekcyjną i wychowanie w duchu poszanowania tradycji ojców i zasad chrześcijańskich oraz patriotyzmu.
Podjęliśmy decyzję o składaniu egzaminu maturalnego z języka polskiego – ojczystego – wbrew jego skreśleniu z listy egzaminów obowiązkowych na maturze. W efekcie – wszyscy maturzyści szkół polskich na Litwie taki egzamin maturalny z języka polskiego składają.
Zachowaliśmy odpowiednią, wynikającą z naszych potrzeb sieć szkół: akredytację na gimnazja otrzymało 36 szkół średnich.
Nie obce są też nam idee integracji i dwujęzyczności. Realizujemy je wprowadzając już w przedszkolu nauczanie języka litewskiego, zaś w klasach początkowych – poprzez zwiększoną liczbę jego godzin. W szkołach są używane przedmiotowe słowniki terminów. Dzięki tym krokom maturzysta swobodnie posługuje się językiem litewskim w mowie i na piśmie, ma opanowaną terminologię litewską, egzaminy składa w języku państwowym, w tym języku również studiuje na wyższych uczelniach. Dwujęzyczność osiągamy poprzez udział w olimpiadach, konkursach, festiwalach republikańskich, odbywających się w języku litewskim. Wszystko to służy nauczaniu państwowego języka litewskiego oraz zapoznawaniu się z życiem politycznym, społecznym, ekonomicznym i kulturalnym kraju.
Należy stwierdzić, że procesy integracji miałyby w zasadzie dotyczyć uchodźców, jak też migrantów zarobkowych oraz osób przybyłych z innych regionów, zmieniających swoje miejsce zamieszkania. Nasza społeczność od tysiącleci zamieszkuje na ziemi Wileńszczyzny i jest w dobrym stopniu zintegrowana.
Więc ustosunkowując się do pytania: „Ułatwić integrację czy strzec polskiej tożsamości?!” – jednoznacznie wypowiadam się za strzeżeniem polskiej tożsamości, by integracja nie przerosła w asymilację.
Reasumując można stwierdzić, że walka o zachowanie szkoły polskiej na Litwie w dalszej perspektywie staje się praktycznie walką o zachowanie tożsamości narodowej.
W tym celu Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „ Macierz Szkolna” przeprowadza co roku ponad 20 imprez ukierunkowanych na zachowanie poprawnego języka ojczystego, zgłębianie historii Macierzy, poznawanie bogatej polskiej skarbnicy literatury i nauki, tym samym kształtując u młodzieży szacunek i potrzebę poznania własnych korzeni, co sprzyja dążeniu do zachowania tożsamości narodowej.
Szczególne miejsce w zachowaniu tożsamości ma język ojczysty. Zanikanie języka prowadzi do zanikania polskości. Dlatego tak ważne jest kształcenie umiejętności płynnego operowania językiem ojczystym, posiadanie bogatego słownictwa, dbałość o język ojczysty w codziennym użytku.
Kolejnym koniecznym czynnikiem do zachowania tożsamości narodowej jest przywołanie pamięci historycznej, wzbudzanie dumy narodowej u młodzieży. Pamięć historyczna i duma narodowa nie powstają same przez się, buduje się je na znajomości faktów i historii narodu. Jesteśmy narodem, który dał światu Kopernika i Kościuszkę, Norwida i Chopina, Marię Curie-Skłodowską i Henryka Sienkiewicza, Czesława Miłosza i Wisławę Szymborską, św. Jana Pawła II i św. siostrę Faustynę Kowalską. Narodem, który powstrzymał Krzyżaków pod Grunwaldem w 1410 roku, nawałę turecką pod Wiedniem w 1683 roku, bolszewików w 1920 roku, obalił komunizm w 1980 roku, narodem, demonstrującym twardą postawę w obronie wartości chrześcijańsko-katolickich w Unii Europejskiej. Polska, jako jedyny kraj UE, uniknęła kryzysu ekonomicznego, a jej gospodarka nadal stabilnie i prężnie się rozwija.
Niezwykle ważnym zadaniem jest to, by w każdej szkole ukazywać fakty, które świadczą o tym, jak wielką rzeczą jest „być Polakiem”. K. C. Norwid pisał: „Ojczyzna to pamięć i groby. Narody, które tracą pamięć – tracą życie”. „Kto nie szanuje przeszłości, nie jest wart teraźniejszości, nie ma prawa do przyszłości”
Szczególnego znaczenia i wartości nabiera edukacja historyczna w naszych szkołach, gdzie uczeń ma dwie Ojczyzny – tę, w której się urodził i mieszka i tę, w której urodzili się jego przodkowie. W tej sytuacji wychowanie powinno być ukierunkowane na budowanie więzi i uczucia przynależności do polskiej wspólnoty, kształtowanie godności oraz dumy narodowej i honoru.
Wiele w tej kwestii mogą i powinny robić szkoły.
Konieczne jest prowadzenie zajęć fakultatywnych z historii Polski już od klasy pierwszej. Ma to się odbywać w dostępnej formie (m.in. na przykładzie słów wiersza: „Kto ty jesteś? – Polak mały”), rozwijając i pogłębiając wiedzę w klasach starszych. W tym celu istnieje potrzeba napisania preliminarnego planu nauczania historii Polski od klasy 1 do 12.
Ważnym, wręcz obowiązkowym, elementem wychowawczym jest posiadanie w placówkach oświatowych symboliki narodowej (hymnu, godła, flagi), umieszczonej na honorowym miejscu. W szkołach godne miejsce powinna zająć galeria portretów słynnych Polaków. Należytą uwagę należy udzielać pamięci o ważnych wydarzeniach historycznych oraz aktywnemu udziałowi młodzieży w obchodach świąt narodowych i rocznicowych.
Tylko żmudna praca u podstaw będzie miała dodatni wpływ na zachowanie tożsamości narodowej młodych Polaków na Litwie.