Polacy w Szyłokarczmie

Kraj szylucki (szyłokarczmy) jest znany na Litwie nie tylko za sprawą wiosennych powodzi, ale też swoistej etnicznej kultury oraz tradycji. Mieszkają tu ludzie wielu narodowości, w tym również Polacy.

Losy każdego Polaka na Ziemi Szyluckiej są warte oddzielnej opowieści, a może nawet i książki. Wśród tych ludzi, którzy siłą rzeczy musieli integrować się z życiem miejscowej społeczności, nie zaginęła miłość do ojczystej mowy, do stron rodzinnych oddalonych nieraz o kilka setek kilometrów. Te uczucia były tak silne, że przed kilkunastu laty zaczęliśmy poszukiwać jedni drugich, aby móc rozmawiać po polsku, podzielić się nostalgią do miejsc rodzinnych, do śpiewanych w ojczystych stronach piosenek, nie dać odejść w zapomnienie tradycjom. Bowiem będąc razem, w gromadzie, z dziećmi i wnukami, jest to o wiele łatwiej urzeczywistnić.

Kochamy kraj w którym mieszkamy, ale los tak chciał, że miłości w sercach naszych wystarcza również dla Polski. Więc co roku obchodzimy Dzień Niepodległości Polski. Obchody tegorocznej – 95. rocznicy tej znamiennej dla narodu daty – rozpoczęliśmy wspólnie z zespołem „Mejszagolanka” modlitwą na cmentarzu w Macikach, gdzie jest uwieczniona pamięć rodaków – więźniów byłego obozu hitlerowskiego z czasów II wojny światowej oraz ofiar GUŁAGu. Wykonana w tym naznaczonym ludzkim cierpieniem miejscu partyzancka pieśń „Tam gdzie Polska ziemia” sprawiła, że w oczach zebranych zabłysły łzy…

Po oddaniu hołdu ofiarom totalitaryzmu, udaliśmy się do sali konferencyjnej hotelu „Gilija”, by posłuchać pięknego koncertu, który dla miejscowych rodaków przygotował zespół „Mejszagolanka”. Na wielkie uznanie zasługuje działalność zespołu, który swoją twórczością uczy patriotyzmu, utrwala tradycje narodu i kultywuje chlubne dzieje oręża polskiego, dostarczając niezapomnianych wrażeń artystycznych.

Po koncercie, w czasie miłego obcowania przy herbatce, przybyli osobiście składali słowa podzięki dla kierowniczki zespołu Jasi Mackiewicz oraz jakże sympatycznych zespolanek. To miłe spotkanie staraliśmy się przedłużyć, by w prawdziwie rodzinnej atmosferze nacieszyć się sobą, poobcować w swojskim gronie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.