Tradycyjnie już obchodząc Międzynarodowy Dzień Teatru, który przypada 27 marca, polskie trupy teatralne w Wilnie i na Wileńszczyźnie zapraszają swych przyjaciół na spotkania z Melpomeną. Tego roku w ramach inicjatywy „Idy Teatralne” Polski Klub Sztuki Teatralnej (kierownik Edward Kiejzik) oraz Polskie Studio Teatralne w Wilnie (jest to też koło Wileńskiego Oddziału Miejskiego ZPL) postanowiły uczcić swoje święto zapraszając widzów na spektakle do Miednik oraz Domu Polskiego w Wilnie.
W Miednickim Ośrodku Kultury (24 marca) został pokazany spektakl Sławomira Mrożka „Wdowy” w reżyserii Jolanty Butkiewicz-Szałkowskiej. Wystąpił przed widzami również zespół twórczy z DK w Bezdanach. Miłym świątecznym akcentem dla widza był też gościnny występ w Miednikach teatru „Studio Bis 2” z Pruszkowa pod Warszawą.
W niedzielę, 25 marca, w Domu Polskim w Wilnie Polskie Studio Teatralne (kierownik Lilija Kiejzik) zaprosiło widza na spektakl Sławomira Mrożka „Dom na granicy” w reżyserii kierownika Studia. Należy odnotować, że sztuka ta będąca od pewnego czasu w repertuarze teatru, została dopełniona o nowe, jakże wymowne akcenty. Chodzi tu przede wszystkim o bardzo udanie dobraną muzykę oraz wyświetlane na ekranie kadry, dające pożywkę dla widza do szerszego spojrzenia na poruszane w sztuce problemy, nadanie im uniwersalnego charakteru.
W spektaklu obok doskonale znanych widzom aktorów: Teresy Wincełowicz, Edwarda Kiejzika i Witolda Rudziańca, zagrała też reżyser i kierownik Studia Lilija Kiejzik. Wielce oryginalnie wypadł w niedzielnym przedstawieniu jeden z młodszych aktorów Studia Jacek Orszewski.
Niespodzianką dla widza, który przyszedł na spektakl Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie (sala była praktycznie wypełniona) było zaproponowane przez organizatorów spotkanie z teatrem „Studio Bis 2” z Pruszkowa (kierownik Gerard Położyński). Widzowie mieli możność obejrzeć sztukę w wykonaniu tego amatorskiego teatru, przedstawiającą casting doskonale znanych postaci bajkowych u Walta Disneya. Barwne i wesołe, pełne dowcipnych sekwencji i muzyki przedstawienie (jego autor Stanisław Cygnarski był też obecny na sali) bardzo ciepło zostało przyjęte przez widzów.
Taki mini-maraton teatralny w niedzielne popołudnie był miłą niespodzianką dla miłośników teatru. Należy odnotować, że zarówno miednickie, jak i wileńskie spotkania teatralne były możliwe dzięki wsparciu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, za co zarówno zespoły jak i widzowie są Fundacji bardzo wdzięczni.