W ubiegłą niedzielę – 18 marca – dobiegły końca turnieje o Puchar ZPL w koszykówce, siatkówce oraz halowej piłce nożnej. W ciągu dwóch miesięcy ponad pół tysiąca miłośników tych trzech dyscyplin zmagało się w sportowej walce o miano najlepszych.
Turnieje o Puchar ZPL zostały rozegrane po raz drugi. W ubiegłym roku startowali w nich koszykarze, siatkarze oraz futboliści grający na boisku. Duże zainteresowanie zawodami oraz udział renomowanych drużyn sprawiły, że również tegoroczne zmagania okazały się wielce emocjonujące. Cieszy też fakt, że dały się w ich toku poznać nowe, ambitne zespoły, które zmusiły „mistrzów” mocno się wysilić, by obronić swoje tytuły. Wszystkie rozgrywki odbywały się w salach sportowych gimnazjów wileńskich: im. Adama Mickiewicza oraz im. Jana Pawła II, Gimnazjum im. Ferdynanda Ruszczyca w Rudominie (rejon wileński) oraz w Wileńskim Progimnazjum im. Jana Pawła II. Kierownictwo Związku Polaków na Litwie oraz Centrum Sportowego ZPL, uczestnicy zawodów serdecznie dziękują dyrektorom tych placówek oświatowych za pozwolenie korzystania z sal, stworzenie warunków do przeprowadzenia zawodów.
Jako pierwsi finałowe gry rozpoczęli koszykarze. W gościnnych murach Gimnazjum im. Jana Pawła II w walce o trzecie miejsce spotkały się drużyna „Tores” (Suderwa) oraz koszykarze z Trok. Lepsi okazali się zawodnicy z drużyny „Tores” (opiekuje się drużyną Marek Pszczołowski, członek Rady Centrum Sportowego ZPL ds. koszykówki) i to im przypadło w udziale trzecie miejsce w tegorocznym turnieju koszykarskim o Puchar ZPL. A kibice w wielkim napięciu czekali na mecz finałowy. Do walki na parkiecie w południe stanęły dwie najsilniejsze ekipy: KSP (Klub Studentów Polskich) oraz drużyna ZPL. W ciągu całej gry trwała zacięta i dość wyrównana walka, chociaż chwilami drużynie ZPL bardzo trudno było się obronić przed doskonale zgranym i pełnym naporu atakom koszykarzy KSP. Jednak chłopacy z ekipy ZPL, którzy grają w stołecznej lidze C (całkiem dobrze, jak na nowicjuszy, tam sobie radzą – już zdołali zdobyć przydomek „niespodzianki” tegorocznych rozgrywek) raz po raz potrafili bardzo zgrabnie ograć preferujących dość ostrą grę studentów i zdobyć kolejne punkty. Wiele koszy zaliczyli też z rzutów karnych. Jednak musieli ulec pod naporem koszykarzy KSP, którzy za wszelką cenę pragnęli udowodnić, że ubiegłoroczny tytuł zwycięzców nie był przypadkowy. No i wygrali z wynikiem 74:63. Kapitan zwycięskiej drużyny Ryszard Gierasim nie krył radości z sukcesu i buńczucznie oznajmił, że KSP nie ma zamiaru nikomu oddać miana liderów też w przyszłości.
Zwycięzców koszykarskiego turnieju o Puchar ZPL witali prezes Związku Polaków na Litwie Michał Mackiewicz oraz sekretarz ZPL Edward Trusewicz. Składając gratulacje najlepszym koszykarzom, prezes życzył, by nadal wytrwale trenowali i byli skuteczni w walkach pod koszem. Obiecał też, że Związek nadal w miarę swoich możliwości będzie patronował zawodom sportowym i turnieje staną się jedną z wielu tradycyjnych imprez. Medale i puchary oraz kupony na zakup sprzętu sportowego zostały wręczone dla zdobywców III, II i I miejsca. Uhonorowano też koszykarzy z Trok (IV miejsce). Pamiątkowe zdjęcie i zwycięskie „tańce” zawodników drużyn-liderów były ostatnim akordem tegorocznych walk pod koszem.
Podczas gdy koszykarze odbierali honory należne zwycięzcom, w Progimnazjum im. Jana Pawła II do walki o medale w halowej piłce nożnej szykowali się futboliści. W walce o trzecie miejsce spotkały się drużyny z Niemenczyna i Turgiel. Szczęście tego dnia uśmiechnęło się do piłkarzy z Niemenczyna i to oni stanęli na finiszu zawodów jako zdobywcy III miejsca. W futbolu halowym na „polu” jest po czterech zawodników i gra trwa 40 minut, w dwóch dwudziestominutowych połówkach. W zmaganiach o pierwsze miejsce spotkała się drużyna „Ave.co” z Kowalczuk oraz piłkarze z Niemieża. Gra była bardzo nerwowa: już po pierwszej zdobytej przez „Ave.co” bramce nerwy puściły bramkarzowi z Niemieża. No i musiał opuścić salę. W ostrej grze, podczas której nie zabrakło kilku karnych rzutów dla obu drużyn, wynik meczu w pewnym momencie był remisowy. Jednak futboliści z Kowalczuk ruszyli ostro do ataku i zdobyli kolejne bramki. Wynik meczu 4:2 dla drużyny „Ave.co” (kapitan Sławomir Sławkojć) w wielkim stopniu przesądził, że mieli wspaniałego bramkarza: Edgar Wieliczko nie znał strachu i łapał takie piłki, które wróżyły pewnego gola, no i groziły urazami. I za to był nagradzany głośnymi brawami i dopingującymi okrzykami kibiców.
Podczas honorowania zwycięzców jego odwagę wyróżnił również prezes ZPL Michał Mackiewicz. Puchary i medale oraz kupony na zakup sprzętu dla zdobywców najwyższych lokat zostały wręczone i futbolistom nie pozostaje nic innego, jak czekać na mecze na zielonej murawie. Tego roku w halowej piłce nożnej I miejsce zdobyły Kowalczuki, II – Niemież, III – Niemenczyn oraz czwarte – Turgiele. Cóż, piłka kołem się toczy, jak i fortuna, więc zmiany liderów rozgrywek, chociaż niektórych dziś smucą, to jednak dają nadzieję, że w kolejnym sezonie fortuna może się znów uśmiechnąć i „złoto” powędruje do rąk kolejnej drużyny.
Jako ostatni do walki o „brąz”, „srebro” i „złoto” stanęli siatkarze. Trzecie miejsce w tegorocznym turnieju zdobyli nowicjusze – wileńska drużyna „Huragan” (jak powiedział jej kapitan Paweł Kulikian, została ona utworzona spośród byłych kolegów szkolnych), która w wytrwałej walce pokonała na parkiecie drużynę Szkoły Sportowej Samorządu Rejonu Wileńskiego (z Awiżeń) – przypadło jej IV miejsce. Wielkie emocje oraz „głośne” wsparcie kibiców towarzyszyło batalii o „złoto”. Przy siatce spotkali się liderzy: drużyna z Awiżeń, którą ma w swej opiece bez reszty oddany siatkówce Zbigniew Sienkiewicz oraz siatkarze z Bujwidz. W Bujwidzach sport jest wielce honorowany. Od lat w miejscowej szkole dba o zdrowy tryb życia młodzieży nauczyciel wf Tadeusz Mincewicz. Przez niego przed kilkudziesięciu laty zapoczątkowany kult sportu kontynuuje… Tadeusz Mincewicz – junior. Sportowcy z Bujwidz mają też opiekę i moralne wsparcie w osobie starosty Mariana Naruńca, który z dumą oznajmia, iż nie opuścił żadnego meczu swej drużyny (warto dodać, że chłopacy z Bujwidz grają też w republikańskich zawodach i pięknie się tam spisują).
Na mecie turnieju dwie drużyny zademonstrowały fachową grę i ogromną wolę zwycięstwa. Niestety, łut szczęścia musiał się uśmiechnąć tylko do jednej z nich. No i tą „szczęściarą” została bujwidzka drużyna. Był to swoisty rewanż za porażkę w ubiegłorocznym turnieju: w roku 2011 to siatkarze z Awiżeń fetowali zwycięstwo, a Bujwidze miały „srebro”.
I oto nadeszła uroczysta chwila rozdania ostatnich nagród tegorocznych turniejów o Puchar ZPL. Nagrody i medale wraz z kierownictwem ZPL wręczali prezes Centrum Sportowego Włodzimierz Sieniuć oraz członek zarządu Wiktor Bierazo. Wielka radość, uściski, gratulacje i zapowiedź prezesa Związku, że sport będzie nadal się rozwijał pod opieką ZPL i możliwie jeszcze tego lata zostanie zrealizowany pomysł urządzenia letnich igrzysk. Warto przypomnieć, że najlepsze drużyny już miały możność się wykazać na Letnich Igrzyskach Polonijnych w ub. r. Nie może nie cieszyć fakt, że młodzież polska wraz z kolegami innych narodowości pod egidą Związku Polaków na Litwie swój wolny czas spędza na sportowo i zasila szeregi organizacji, której jakże są potrzebni młodzi, aktywni ludzie.