Wszystkie drogi wiodły do Podbrodzia…

– właśnie takie miało się wrażenie w ubiegły piątek, bowiem z całego rejonu święciańskiego: Pren, Karkożyszek, Magun, Święcian, Powiewiórki, Nowych Święcian, Drużyl śpieszyli rodacy na zapusty do miasteczka nad Żejmianą. Tu, jak zawsze gościnne dla przybyłych było Gimnazjum „Żejmiana”. W jego progach prezes Święciańskiego Oddziału Rejonowego Związku Polaków na Litwie Irena Bejnar oraz dyrektor placówki oświatowej Natalia Alinauskiene serdecznie witały gości. Na zapusty do Podbrodzia przybyli członkowie Związku, Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, by wspólnie się zabawić w ostatnich dniach karnawału. I nawet tak duża sala jaką się szczyci gimnazjum ledwie mogła pomieścić wszystkich chętnych – przybywano całymi rodzinami: dziadkowie, rodzice i dzieci byli mile oczekiwani, a organizatorzy zadbali o to, by nikt się nie nudził.

Szanownych gości, wśród których był prezes Związku Polaków na Litwie, poseł na Sejm RL Michał Mackiewicz, radni z ramienia AWPL do święciańskiego samorządu Stanisław Wiłkojć – prezes koła ZPL w Nowych Święcianach, Zbigniew i Władysław Jedzińscy, Antoni Jundo oraz wszystkich zebranych witała serdecznymi słowami prezes Irena Bejnar, życząc zdrowia, pomyślności, trwania na swoim i pielęgnowania tradycji. Prezes przekazała też rodakom pozdrowienia od prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, bowiem w przeddzień była na spotkaniu Jego Ekscelencji z przedstawicielami społeczności polskiej w Solecznikach. Dziękowała też sponsorom święta: Zarządowi ZPL oraz gospodarzowi, radnemu Antoniemu Jundzie, który zaprosił zespół muzyczny z Wilna, by uprzyjemnił zabawę  muzyką, znanymi i lubianymi polskimi przebojami. Tak licznie zgromadzonych rodaków witał również prezes ZPL Michał Mackiewicz. Przypomniał zebranym o wadze jedności, która gwarantuje nam sukces zarówno podczas wyborów jak i w rozwiązywaniu codziennych kłopotów, dbaniu o wspólną sprawę. Powtórzył słowa prezydenta Rzeczypospolitej o tym, że działając wspólnie wszystkiemu podołamy – damy radę. Życzył obecnym wszelkiej pomyślności oraz aktywnej pracy na rzecz swego środowiska. Temu sprzyjać ma też nowa siedziba, jaką w Podbrodziu udało się wspólnymi siłami wyremontować i wyposażyć (m. in. tego dnia prezes przywiózł do niej komputer).

Po miłych słowach powitalnych Irena Bejnar całą władzę przekazała w ręce trzech uroczych pań: Wiolety Skworcowej, Alicji Pieślak oraz Anny Łastowskiej. To właśnie one zaprezentowały scenkę, na którą się złożyły obrazki z życia codziennego. Zdolności aktorskie oraz cięty dowcip widzowie nagradzali burzliwymi oklaskami i salwami śmiechu. A one dzieliły się „modnymi” przepisami, praktycznymi radami jak poskromić mężów, czy też zdobyć sympatię przeciwnej płci, opowiadały ploteczki… A kiedy trochę się zmęczyły, to sobie na zmianę zaprosiły na scenę uczniów gimnazjum. No i się okazało, że talentów nad Żejmianą nie brakuje. Oto dostojnie, para za parą wkroczyły na salę w takt poloneza pięknie wystrojone panny wraz ze swymi partnerami – to najstarsza grupa taneczna tak uroczyście rozpoczęła prezentację swojej szkoły. Swych starszych kolegów zmieniła młodsza grupa, która w skocznym tańcu ludowym i pięknych strojach niezwykle barwnie się prezentowała. Bardzo sympatycznie i oryginalnie wypadły też najmłodsze dzieci, które w pomysłowych strojach wprost rozsadzały scenę swoją energią oraz demonstrowały zdolności aktorskie i akrobatyczne. Nie zabrakło w programie też skocznej polki, a nawet wschodniego tańca w wykonaniu starszoklasistek. Gimnazjum słynie też ze zdolnych solistek: na scenie w angielskiej piosence swój wspaniały głos demonstrowała znana nie tylko podbrodzkiej publiczności Emilia Wołujewicz (Emilka tego roku bierze udział w republikańskim konkursie Litewskiej Telewizji „Lietuvos vunderkindai”) oraz jej młodsza koleżanka Gabriela Skworcowa. Gabriela uroczo zaśpiewała piosenkę o papudze. Doskonale też wypadł zespół dziewczęcy ze swoim niebanalnym repertuarem. Popisy dzieci i młodzieży to zasługa dwóch niezwykle pracowitych i pomysłowych pań: Zyty Skłubowskiej (tańce) i  Zyty Najdenkowej (śpiew). To one oraz nauczycielka Ryta Słoboda, która czuwała nad sprawami organizacyjnymi, przygotowały ten piękny koncert dla gości.

Wraz z popisami uczniów zabawa się nie skończyła. Pomysłowe panie prowadzące zabawę miały dla zebranych wiele atrakcji: zgadywanki i wyścigi, popisy zręczności i sprytu – wszystko to czekało na tych, kto się zdobył na odwagę i stawał do konkursów.  A chętnych nie brakowało. Ludzie chcieli się bawić i mieli ku temu piękną okazję. A gdy na scenie zjawili się Krzysztof i Walenty z Wilna i rozpoczęli swój muzyczny maraton, to cała sala zamieniła się w plac do tańca. Zapusty były wesołe i huczne – jak na koniec karnawału przystało.

Janina Lisiewicz
Na zdjęciach: zapustowa zabawa w Podbrodziu.
Fot. autorka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.