Bardzo miłą tradycją naszych polskich przedszkoli i szkół stało się obchodzenie Dnia Babci i Dziadka nie tylko poprzez wykonanie laurek i składanie życzeń najukochańszym dziadkom w domu, ale też zapraszanie seniorów na obchody święta. To dla nich szykowane są minikoncerty, przedstawienia, by mogli nie tylko usłyszeć pod swoim adresem wiele ciepłych i serdecznych słów, ale też podziwiać swoich wnuków, ich talenty. I, co tu kryć, czuć się dumnymi, że ich pociechy w ojczystym języku są wychowywane, że nieobce są im tradycje, znane wierszyki, piosenki i bajki, które przetrwały dziesiątki lat: opowiadali je im pradziadowie, a oni swoim dzieciom, one z kolei – wnukom. I jest to bardzo ważne, bowiem stanowi osnowę, na której budować można trwałe więzi rodzinne, które każdemu z obecnych małych brzdąców jakże w życiu się przydadzą, by nie zejść na manowce, by odróżnić dobro od zła, po prostu czuć się kochanym i potrzebnym. A to jest bardzo wiele w zagonionym, często wyobcowanym świecie komputerów i komórkowych telefonów.
Co roku na ich święto babcie i dziadków zaprasza gościnne i jakże przytulne przedszkole „Kluczyk” („Raktelis”). Szykują się na powitanie seniorów nie tylko dzieci, ale też wychowawczynie, które przeistaczają się tego dnia w bohaterki znanych bajek, by wspólnie z dziećmi sprawić jak najwięcej radości szanownym gościom.
Uczniowie klas początkowych Szkoły Średniej w Lazdynai dla swych kochanych dziadków tego roku urządzili prawdziwy koncert, a na pamiątkę święta zrobili takie wspólne, rodzinne zdjęcie.
Fot. Jerzy Karpowicz