– te słowa jednej z piosenek jakie zabrzmiały na jubileuszowym – XV Festynie Kultury Polskiej „Nad brzegiem Żejmiany” rozwinąć możemy w twierdzenie, iż dopóty trwać będzie ojczysty język, tradycja nie tylko w Podbrodziu, gdzie odbywał się ostatnio Festyn, ale też na całej Ziemi Święciańskiej, gdzie od wieków Polacy swą pracą, kulturą przyczyniali się do rozwoju i rozkwitu swej Małej Ojczyzny, będzie kultywowana.
Zagajając jubileuszową imprezę, witając zacnych gości, wśród których był poseł na Sejm RL, prezes ZPL Michał Mackiewicz, przedstawiciel ambasady RP w Wilnie Piotr Drobniak, mer rejonu święciańskiego Vytautas Vigelis, starosta Podbrodzia Łucja Tuniewicz, starosta gminy podbrodzkiej Maria Sadowska, dyrektor miejscowego gimnazjum „Żejmiana” Natalia Alinauskiene, radni samorządu Antoni Jundo oraz Zbigniew Jedziński (prezes oddziału AWPL rejonu święciańskiego) przypomniano początki imprezy sięgające 1996 roku, wspomniano prezesów, którzy w ciągu tych lat kierowali Święciańskim Oddziałem ZPL. Tradycyjnie już na początku odśpiewano „Rotę”, a zaintonowała pieśń zaprzyjaźniona z Podbrodziem i Festynem „Sużanianka” (kier. Margaryta Krzyżewska). Tradycyjnie też mocnym uderzeniem witała otwarcie Festynu młodzieżowa orkiestra dęta pod kierunkiem Bronislovasa Vilimasa. W wystąpieniach honorowych gości, zarówno mera rejonu Vytautasa Vigelisa, jak i prezesa ZPL Michała Mackiewicza nie zabrakło serdecznych słów pod adresem wszystkich mieszkańców i organizatorów święta, których to, jak zaznaczył pan mer nie za wiele mają ludzie na prowincji. Mówił też o wartości podtrzymywania tradycji ojczystych, dbaniu o dziedzictwo, język ojczysty i sile zrozumiałego dla wszystkich języka muzyki i śpiewu łączących ludzi różnych narodowości.
Podkreślił też wkład miejscowych Polaków do życia duchowego rejonu i przywitał Rodaków w języku polskim. Z kolei prezes Michał Mackiewicz witając Radaków, cieszył się z ich sukcesów i kontynuowania tradycji, trwania przy wierze i kulturze ojczystej pomimo przeciwności losu i trudności dnia codziennego. Chwalił postawę ludzi, którzy, podobnie jak orkiestra, której szalejący tego dnia wiatr poprzewracał kartki nut nie utraciła rytmu, potrafią wbrew wiejącym niekiedy wiatrom w oczy być sobą, być Polakami w swojej Ojczyźnie. Przekazał też zebranym serdeczne pozdrowienia z dalekiego Szczytna, dokąd po II wojnie światowej los zarzucił również mieszkańców Ziemi Święciańskiej wraz z chlebem, na którym widniał herb miasta. Ten symboliczny dar, ta więź poprzez setki kilometrów niech zawsze łączy Polaków, którzy czy to w Polsce, czy na Litwie, w dalekiej Australii, czy też na Wyspach Brytyjskich, dążąc do jedności Rodaków w imię wspólnej sprawy poczynając od wsi i małych miasteczek, poprzez organizacje i zrzeszenia zarówno na Litwie jak i w szerokim świecie. Z kolei w imieniu działu kultury samorządu rejonu święciańskiego Lena Gryncewicz (m. in. kierowniczka kilku zespołów) dziękowała posłowi za znaczący osobisty materialny wkład w remont domu kultury w Magunach. Nie zapomniano też złożyć imieninowe życzenia solenizantom: Antoni Siemiński i Antoni Jundo (jeden z największych gospodarzy, sponsor wielu inicjatyw Związku) zostali obdarowani prezentami, które ufundował zakład „Ferumas” (kierownik Wacław Wiłkojć – prezes koła ZPL w Nowych Święcianach).
Po powitaniach i serdecznych słowach scena została oddana do dyspozycji artystów, wśród których były zarówno zespoły miejscowe, jak też goście – zaprzyjaźnione zespoły z rejonów wileńskiego, jezioroskiego, Wisagini oraz Wilna. Mili prowadzący – gimnazjaliści oraz niezastąpiony w żartach i przypowiastkach Dominik Kuziniewicz czyli Wincuk potrafili i rozbawić, i rozrzewnić publiczność strofami wierszy, opowiastkami, serdecznymi słowami o kolejnych zjawiających się na scenie zespołach.
Niezwykle ważnym akcentem Festynu był aktywny udział w imprezie uczniów gimnazjum podbrodzkiego „Żejmiana”. Warto odnotować, że na scenie popisywały się zarówno dzieci najmłodsze – wykonały wiązankę tańców i piosenek ludowych, jak też grupa z klas średnich oraz młodzież gimnazjalna. Piękne głosy młodocianych solistek, barwne stroje, lekkość w tańcu świadczyły o tym, że zarówno uczniowie jak i pracujący z nimi nauczyciele (pod kierunkiem Zyty Najdenkowej) wiele wysiłku i serca wkładają w pielęgnowanie ojczystego folkloru.
Jak w kalejdoskopie na scenie zmieniały się zespoły, style wykonania, wiek artystów: zespół „Wiza” z Podbrodzia (kierownik Zbigniew Jedziński, solistka Diana Borkowska), „Magunianka” z Magun i zespół „Marzenie” z Nowych Święcian (kierownik Lena Gryncewicz), solistka Maja Babicz, posiadaczka wspaniałego głosu, zdobywczyni Grand Prix tegorocznego Festiwalu Piosenki Polskiej Dzieci i Młodzieży, zespół „Żejmiana” z uroczym obrazkiem wesela z okolic Podbrodzia (kierownik Lolita Vilimiene), roztańczona „Olsza” (kierownik Roman Rotkiewicz). Sztafetę od gospodarzy przejmowali goście. Miłe posiadaczki pięknych głosów z zespołu „Srebrne pasemko” na czele z kierownikiem Walerijem Bogomolnikowem i niestrudzoną prezes Jezioroskiego Oddziału ZPL Weroniką Bogdanowicz podbiły słuchaczy swymi melodyjnymi piosenkami, zaś zespół „Tumielanka” z Wisagini (kierownik Swietłana Mikeliauskiene), w którego składzie też śpiewa prezes Wisagińskiego Oddziału ZPL Zygfryd Binkiewicz zaprezentował oryginalnie opracowany zestaw piosenek ludowych. Ich dziarsko wykonane „Sokoły” brzmiały na całe Podbrodzie. Oklaskami witano miły zespół pań „Gabija” z Nowych Święcian i doskonale tu znanXV Festyn Kultury Polskiej „Nad brzegiem Żejmiany”ą i lubianą „Kapelę Świętojańską” z najweselszym bez wątpienia kierownikiem Janem Szpakowem. Na zakończenie koncertu liczni widzowie mieli prawdziwy rodzynek – występ „Kapeli Wileńskiej”, która swoimi od lat znanymi i nowymi przebojami, oryginalnym stylem wykonania, zawadiacko i z humorem bawiła publiczność. Gorące brawa i okrzyki uznania – to była podzięka za ten minikoncert.
A na zakończenie Festynu prezes Święciańskiego Oddziału ZPL niezwykle serdecznie dziękowała artystom, gościom, sponsorom (wśród których był Wacław Wiłkojć, Zbigniew Jedziński, Wiaczesław Woroniuk) i widzom za udział w imprezie, która co roku zbiera w tym uroczym miasteczku nad Żejmianą miłośników piosenki i tańca, ojczystej kultury, folkloru polskiego i każe nam pamiętać o swych korzeniach, bez których nie moglibyśmy, jak mówił poeta „żyć i owocować”. Wszyscy kierownicy zespołów i sponsorzy, a także najbardziej aktywni pomocnicy zorganizowania Festynu, wśród których się znaleźli jego scenarzysta i reżyser Rita Słoboda, a także aktywiści Związku Stefan Kuźmicki, Małgorzata Barzdo, Tadeusz Iljuk, Paweł Wiszumirski, Mieczysław Bierezniewicz otrzymali dyplomy i kwiaty, drobne upominki. Piękny bukiet został też wręczony przez kolegów pani prezes, która dzięki swemu zaangażowaniu i wytrwałości potrafi nawet w kryzysowych czasach znaleźć i zjednać sympatyków i sponsorów, no i zbiera za to serdeczne brawa.