Pamięć o Marszałku żyje w nas

Praktycznie w każdym numerze tygodnik ZPL „Nasza Gazeta” przypomina Czytelnikom o trwającej akcji uporządkowania i uhonorowania miejsca urodzenia Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego w Zułowie.

Inicjatywa Związku Polaków na Litwie jest urzeczywistniana pod hasłem „Zułów – miejscem pamięci narodowej”. Właśnie o zachowanie pamięci i przekazanie jej przyszłym pokoleniom powinno chodzić nam wszystkim. Z dawnego dworku Piłsudskiego nie pozostało nic. Na zielonej łące stoi samotnie dąb posadzony przed II wojną światową i przypomina zwiedzającym, że tu była sypialnia, w której się Wielki Polak urodził. Obok, staraniem Związku Polaków na Litwie, przed kilkoma laty ustawiono pomnik temu, kto „Dał Polsce wolność, granice, moc i szacunek”.

W połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku były przygotowane projekty Rezerwatu Pamięci Marszałka. Teraz nad rekonstrukcją Rezerwatu i urzeczywistnieniem ambitnych planów godnego uczczenia miejsca urodzin Marszałka pieczę ma ZPL. Do realizacji tych planów potrzebny jest czas, zaangażowanie i środki finansowe.

Nie bądźmy obojętni i zróbmy, co jest w naszych siłach, aby pamięć o Wskrzesicielu Polski nadal żyła, żeby Zułów był godnie uporządkowany dla przyszłych pokoleń, jako świadectwo naszej historii.

Członkowie Polskiej Sekcji Wileńskiej Wspólnoty Więźniów Politycznych i Zesłańców są ludźmi w podeszłym wieku, dobrze pamiętają czasy przedwojenne i Marszałka. Przed wojną w szkołach (dzisiejsi członkowie naszej sekcji w większości swej byli wtedy uczniami) uroczyście obchodzono imieniny Marszałka – 19 marca. Jako uczennica – wówczas 9-letnia – szkoły powszechnej deklamowałam w roku 1933 taki oto wiersz o tym Wielkim Polaku:

Nie stąpał w życiu swym po kwiatach,
Lecz dla Idei tylko żył.
Miesiące długie w kazamatach
O wolnej Polsce tylko śnił.

Jego trud, zapał i szczera praca
Wydały nam wielki, wielki plon.
Bo całą duszą i całem sercem
Ukochał Polskę ON.

Czcimy więc Ciebie Bohaterze
Ty jeden nami tylko rządź.
Każdy z nas życie da Ci w ofierze
O ukochanym Wodzem bądź.

Z kolei członek naszej Sekcji, pan Dobrosław, przypomina sobie, jak razem z ojcem był świadkiem sadzenia słynnego dąbka. Mieszkająca niedaleko Zułowa okoliczna ludność licznie się zebrała na tę uroczystość. Było to w 1936 roku…

Podczas tegorocznego spotkania Wielkanocnego zaproponowałam członkom wspólnoty byśmy poparli inicjatywę ZPL skierowaną na odbudowę Zułowa. Trzydziestu członków naszej Sekcji ofiarowało po sto litów na ten szlachetny cel. Oto ich nazwiska: Franciszek Gryniewicz, Janina Gieczewska, Ignacy Szafranowicz, Zygmunt Kulicki, Józef Andrzejewski, Stanisław Swiło, Sykstus Waszkowicz, Irena Bylińska, Dobrosław Plawgo, Scholastyka Kurian, Wanda Matacziuniene, Kazimiera Pakietur, Bronisław Pietrusewicz, Anna Sinicka, Czesława Salwińska, Maria Radczenko, Janina Chwojnicka, Jan Chwojnicki, Marian Romejko, Weronika Daukszewicz, Alicja Widuto, Helena Rakowska, Kazimierz Januszkiewicz, Tadeusz Likszo, Jan Romanowski, Wincenty Zygo, Ireneusz Zygo, Aleksandra Ragucka, Władysława Rymsza, Stefan Supranowicz.

Polska Sekcja – licząca w 1989 roku około 400 członków – dziś zrzesza tylko kilkadziesiąt osób. Czas i wiek przerzedziły nasze szeregi. W tym roku przy Sekcji powstało koło „Rodzina Sybiracka”, jednoczące dzieci i członków rodzin zesłańców i więźniów politycznych. Mamy nadzieję, że oni również będą wierni naszym ideałom i tak samo będą im leżały na sercu nasze polskie sprawy.

Pragniemy też zachęcić członków kół Związku Polaków na Litwie oraz innych organizacji społecznych zrzeszających rodaków, do poparcia akcji, zbierania środków finansowych i zgłaszania się do prac porządkowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.