
W dniach 4-9 września w Kiejdanach odbył się plener plastyczny „Kiejdany – 645 lat”, współfinansowany w ramach konkursu na realizację zadania „Współpraca z Polonią i Polakami za granicą” przez Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie”. W plenerze uczestniczyła młodzież w wieku od 11 do 17 lat z rejonu kiejdańskiego i Kiejdan oraz Birż.
IV plener plastyczny organizowany przez Stowarzyszenie Polaków Kiejdan tradycyjnie prowadziła malarka, nauczycielka Kiejdańskiej Szkoły Sztuk Pięknych – Irina Dima. Prowadzi ona studio rysunku i malarstwa. Plener odbywał się w różnych miejscach Kiejdan. Malowanie rozpoczęto nad rzeką Niewiażą. Tu szczególną atmosferę dającą twórcze natchnienie stwarzało lustrzane odbicie przeciwległego brzegu, z kościołem św. Jerzego.
Początek tygodnia nie zawsze był pogodny. Z powodu raptownej ulewy niejednokrotnie przychodziło się kryć pod lipami zastępującymi parasole, a rysunki chować pod ławeczki. Dziewczynki nawet malowały kryjąc się pod własnymi parasolami. Podczas mniej sprzyjającej pogody – chłodnego wiatru i deszczu, zajęcia odbywały się w starej synagodze. Z powodu małych pomieszczeń prace organizowano grupami.
Jako obiekty do rysowania służyła nie tylko architektura Kiejdan, ale też piękna przyroda.
Podczas pleneru nie ograniczano się wyłącznie do malowania czy rysunku. Uczestnicy zajęć mieli doskonałą możliwość wzbogacenia swej wiedzy biorąc udział w różnych warsztatach: wyrabiania ceramiki, wyplatania koszyków z wikliny, tworzenia wstęg i pasów z nici oraz obrazów, m.in. nową techniką druku wklęsłego, tzw. „suchą igłą”, gdzie najwięcej czasu pochłaniało przyszykowanie matrycy, operowanie igłą, wcieranie farby… Odbitki druku wklęsłego każdy chciał zabrać na pamiątkę. Niektórym udało się własnymi pracami nawet upiększyć swoje koszulki.
Zajęciom plenerowym towarzyszyły wycieczki, różne spotkania i przedsięwzięcia. Młodzież, oprócz zajęć plenerowych, miała okazję uczestniczyć również w imprezach święta miasta „Kiejdany – 645”, głębiej poznać prawie siedmiowieczną historię miasta.
Do areny, wybudowanej w 2013 roku, pojechaliśmy we czwartek, by wziąć udział w programie „Co robić, jak nie wiesz, co robić”. W piątek, w XV – wiecznym kościele pw. św. Jerzego, a jest to najstarsza „perełka” Kiejdan, odbyło się otwarcie festiwalu historycznego „Radviliada” oraz zabrzmiało oratorium Broniusa Kutavičiusa „Ostatni rytuał pogan”. Nad rzeką Niewiażą odbyła się inscenizacja obrządku „Chrzest Żmudzi i Kiejdan”.
W Kiejdańskim Centrum Wielokulturowym uczestnicy pleneru, poznając historię rodu Radziwiłłów podczas wykładu edukacyjnego prof. Juozasa Galkusa z Wilna, zapoznali się również z jego autorską wystawą malarstwa „Radviliana”.
Podczas wycieczki, w kościele św. Józefa młodzież miała okazję obejrzeć wystawę zdjęć Algimantasa Barzdžiusa „Szczęśliwe dzieci Afryki”. Jest to wspólny projekt z Eglė Vaičiukynaitė, badającej utrwalone na zdjęciach emocje.
W domu Arneta, oprócz odrestaurowanego budynku z XVII wieku, z ciekawością oglądano wystawę genealogiczną Joanny i Valentinasa Seliuginów i Eleny Bacvinkienė z Kowna.
W sobotę, po plenerze pod zborem kalwińskim i wspólnym obiedzie, imprezę zakończono w kiejdańskiej cerkwi Przemienienia Pańskiego, na którą (w XIX w.) gmach ofiarował właściciel pałacu, hrabia Marian Czapski.
Część prac plenerowych będzie udostępniona mieszkańcom miasta podczas wystawy w muzeum. Prowadząca plener Irina Dima jest restauratorką wielu cerkwi na Litwie, od wczesnej wiosny do późnej jesieni, społecznie restauruje obrazy i stare malowidła na ścianach cerkwi kiejdańskiej. Podczas wycieczki po cerkwi pani Irina wprowadzała zaciekawioną młodzież w tajniki prac malarza restauratora.
Uczestnicy i organizatorzy pleneru są wdzięczni wszystkim, kto się przyczynił do jego zaistnienia za życzliwą pomoc w realizacji treściwego projektu.